Pierwsza połowa roku już za nami, można się zatem pokusić o sporządzenie małego podsumowania. Jakie trendy wnętrzarskie królują obecnie w polskich mieszkaniach? Czy od początku roku pojawiły się jakieś zaskakujące patenty? A może Polacy odpuścili eksperymenty i poszli w klasykę? Poniżej przedstawiamy rozwiązania aranżacyjne, które w tym sezonie cieszą się największym zainteresowaniem.
Musimy zacząć od tego, że tegoroczne trendy w wystroju wnętrz raczej nie zaskakują. Polacy najchętniej stawiają na sprawdzone rozwiązania. Parafrazując inżyniera Mamonia z kultowego filmu „Rejs”: podobają się nam kolory, materiały i dodatki, które już wcześniej widzieliśmy. Czasami oznacza to jednak powrót do dawno zapomnianych patentów, ale w końcu nie od dziś wiadomo, że moda lubi wskrzeszać przeszłość.
Powrót fototapety
Fototapeta znowu jest chętnie widziana na ścianach naszych mieszkań. Popularna w latach 80. i 90., na długie lata popadła w niełaskę – zbyt wielu osobom kojarzyła się z zamierzchłymi czasami PRL-u. Duży problem stanowiła też słaba jakość wykonania wczesnych fototapet. Technika poszła jednak do przodu, a swoje mieszkania zaczęło urządzać pokolenie, które fototapet, gum turbo i innych reliktów polskiego socjalizmu nie miało okazji nigdy poznać. To wszystko sprawiło, że fototapeta mogła w końcu powrócić na salony.
– Ogromną zaletą fototapet jest fakt, że za ich pomocą można nadać pomieszczeniom prawdziwej głębi. Nie musimy nawet korzystać z gotowych wzorów, bo wiele firm umożliwia wykonanie fototapety ze zdjęcia, które sami wykonaliśmy – zauważa Maciej Balcerek z warszawskiej agencji architektonicznej Perfect Space. – Nie bez znaczenia jest też aspekt finansowy. Wiele trendów wnętrzarskich wiąże się z koniecznością głębokiego sięgnięcia do portfela. Tymczasem fototapeta to jeden z najtańszych sposobów na odnowienie wystroju.
Wszechobecna biel
Eksperci z branży wnętrzarskiej co roku próbują wytypować, który kolor stanie się najpopularniejszy. Tymczasem początek tego roku najdobitniej udowodnił, że w naszych mieszkaniach jeszcze przez długie lata będzie rządzić… klasyczna biel. Jesteśmy narodem, który nie przepada za krzykliwymi, mocno kontrastowymi barwami. Wolimy stonowane, spokojne odcienie, a już w szczególności łabędzią biel. Doceniamy jej optyczne właściwości – biały kolor doskonale odbija światło, dzięki czemu jasno pomalowane wnętrza wydają się bardziej przestronne. Z kolei ciemne kolory ścian pochłaniają światło przez co pomieszczenia sprawiają wrażenie mniejszych i bardziej ponurych.
Otwarta kuchnia
– Bardzo modnym rozwiązaniem aranżacyjnym są w tym roku salony z aneksem kuchennym – zauważa Maciej Balcerek. – Rzecz jasna nie jest to żadna rewolucja, bo deweloperzy od kilku dobrych lat stawiają w swoich projektach na otwarte kuchnie i nic nie wskazuje na to, żeby mieli szybko przestać. Powód jest prosty: otwarta kuchnia pozwala zaoszczędzić kilka metrów kwadratowych i sprawia, że sprzedawane mieszkanie wydaje się optycznie większe, więc łatwiej je sprzedać. Niemniej kuchnia otwarta na salon ma też inne zalety. Przede wszystkim otwarte przestrzenie sprzyjają rozmowom i pozwalają na zachowanie kontaktu z domownikami lub gośćmi w czasie przygotowywania poczęstunku. Naturalnie nie ma róży bez kolców. Przeciwnicy aneksów kuchennych narzekają na konieczność ciągłego utrzymywania w nich porządku oraz zapachy, które roznoszą się po całym mieszkaniu.